TAK JESZCZE ZANIM ZACZNIECIE CZYTAĆ KLIK MUSIMY WYGRAĆ ♥
Siedziałam od dobrych 20 minut w pokoju telefonem w ręku próbując się dodzwonić do Ann ale ona nie odbierała.
~~*~~
Siedziałam od dobrych 20 minut w pokoju telefonem w ręku próbując się dodzwonić do Ann ale ona nie odbierała.
-No dalej.. odbierz – mówiłam ściskając
telefon w dłoni.
-Halo ?!
-No w końcu ! Co ty robisz że tam takie
krzyki ?
-Emm.. Chłopaki przyszli ! Ale słuchaj jest
sprawa…
-Jaka znowu ?
- przeprowadzamy się !
-Jak to się przeprowadzamy ? Gdzie ! –
pisnęłam podekscytowana.
-Powiedzmy że będziemy sąsiadami sławnego
niemieckiego zespołu.
-Żarty sobie robisz ?!
-Nie. Wyślę ci na e-maila zdjęcie domu a
teraz muszę kończyć bo nie mogę gadać. Zadzwonię później pa !
Ann się chyba nie nudzi - burknęłam pod nosem i rzuciłam telefon na
łóżko a sama skierowałam się do kuchni. Była godzina 22:45 a ja nie wiedziałam
co mam robić. Przyjechałam tu żeby porozmawiać z mamą i wyjaśnić sobie kilka
spraw a nawet nie wiem jak mam zacząć tę rozmowę. W jednej chwili w kuchni
zapaliło się światło a w drzwiach stanęła moja rodzicielka, bez słowa podeszła
do expresu i zrobiła kawę którą postawiła na stole.
-siadaj
- wykonałam jej polecenie i złapałam jedną szklankę z gorącą cieczą. –
Co cie gryzie ? Widzę że coś się dzieje – uśmiechnęła się lekko i przytuliła
mnie.
-Mamo bo … - urwałam na chwilę – ja się
zakochałam w Tomie..
-Skarbie przecież to wiem nie od dzisiaj.
-Ale mamo to nie tak. Teraz kocham go inaczej, już nie obchodzi
mnie to że gra na gitarze czy jest w zespole, kocham go za to jaki jest, kocham
go za jego uśmiech za jego opiekuńczość za wszystko co ostatnio dla mnie
zrobił, ale tak cholernie boje się mu o tym powiedzieć – spuściłam głowę i
kilka łez spłynęło mi po policzkach.
-Skarbie. Jeżeli naprawdę go kochasz to
musisz mu to powiedzieć. Wiem że się boisz bo to nie jest łatwe, boisz się tego
że on nie odwzajemnia twoich uczuć, że jest już zakochany, boisz się być skrzywdzona
drugi raz ale skąd masz pewność że on akurat postąpi tak a nie inaczej ? Może
on cię też kocha ?, może on boi ci się przyznać bo w razie czego nie chce żebyś
przez niego cierpiała ? Skarbie nie możesz odkładać uczuć do pudełka tylko
dlatego że Alex okazał się totalnym dupkiem. Nie każdy chłopak nim jest a z
tego co mi opowiadałaś o Tome nie mogę powiedzieć na niego złego słowa.
-Ale mamo jeżeli on mnie zdradzi ? Wiesz co
piszą gazety o nim.. sama się kiedyś czepiałaś.
-Nie możesz myśleć co będzie jak .. Gazety piszą wszystko i im nie wolno wierzyć
trzeba wierzyć sercu – położyła rękę na moim sercu – nawet jeżeli się
myli. – wiedziałam że mama ma rację, po
chwili rozpłakałam się i przytuliłam do mamy.
-Dziękuję – ucałowałam ją i ponownie wzięłam
łyka gorącej cieczy. – Mamo jest jeszcze jedna sprawa – zaczęłam niepewnie bo
wiedziałam że to nie będzie przyjemne.
-Słucham
?
-Chcę wiedzieć kto .. – urwałam. Nie
wiedziałam że moje palce są takie interesujące
-Kto ? – zapytała mama.
-Kto jest moim ojcem –spojrzałam na mamę.
Zdziwiło ją to pytanie.
-Córcia rozmawiałyśmy o tym tysiąc razy –
zaczęła spokojnie ale ja wiedziałam jak się to skończy, więc musiałam być
stanowcza.
-Mamo ! Chcę wiedzieć kto jest moim ojcem,
każdy ma do tego prawo. Dlaczego on mnie nie chciał ? Co ? – Mówiłam ciągle
płacząc.
-Ehh… To nie tak że on cie nie chciał –
rodzicielka spuściła głowę.
-To jak ?! Wytłumacz mi wszystko … proszę ! –
wytarłam łzy i usiadłam na kanapie w salonie. Po chwili doszła do mnie mama.
-Chyba najwyższy czas żebyś poznała prawdę
–westchnęła. Wiem że to nie jest dla niej łatwe ale dla mnie tym bardziej.
Spojrzałam na nią i zaczęłam słuchać.
-Kiedy zaszłam z tobą w ciąże nie byłam z
tatą. Poznaliśmy się w barze i się upiliśmy no i się stało – pociągnęła nosem –
Paul miał już wtedy swoją rodzinę ale strasznie się cieszył na wieść o ciąży –
Paul ? Więc tak się nazywa mój tata… - Chciał zerwać ze swoją żoną zostawić
swoją rodzinę dla mnie, dla ciebie ale ja mu nie pozwoliłam wiedziałam że to nie
będzie dobry pomysł. Kiedy się urodziłaś zabroniłam mu kontaktu z tobą.
-Co ? Dlaczego ?! – krzyknęłam nie wierząc w
to co słyszę.
-Twój tata jest był, jest bardzo bogaty.
Bałam się że jeżeli będziesz miała z nim kontakt to będziesz się chciała do
niego przeprowadzić w końcu miał Duży dom, szmal kasy i wszystkie najnowsze
bajery a co ja ci mogłam dać ? Ciasne
mieszkanie i kilka tandetnych zabawek.. Chciałam dla ciebie jak najlepiej
skarbie.
-Jak najlepiej ?! Zabraniając mu kontaktu z własnym dzieckiem ?! To miało być
dla mnie dobre ? -Krzyczałam dławiąc się
własnymi łzami.
-Chciałam jak najlepiej dla ciebie, nie
chciałam żebyś była rozpieszczona. – zaczęła płakać.
-Nie ! Myślałaś o sobie ! Nie myślałaś o mnie, nie wiesz jak to jest
żyć tyle lat bez ojca, zastanawiając się codziennie jak się nazywa, jak
wygląda, jaki jest i dlaczego mnie zostawił. Ufałam ci mamo !
-Córcia – krzyknęła ale ja już zdążyłam
zamknąć się w swoim starym pokoju. Rzuciłam się na łóżko i włożyłam słuchawki w
uszy i zaczęłam płakać. Całe życie byłam przekonana o tym że to ojciec nie chce
się ze mną spotykać , że to on zostawił mamę przeze mnie, że on to on nie chce
mieć ze mną nic wspólnego. A prawda okazała się całkowicie inna, całe życie
żyłam w kłamstwie. Nie powinnam aż tak naskakiwać na mamę ale ona nigdy
niezrozumień jak to jest wychowywać się bez ojca . Włączyłam komputer i
sprawdziłam pocztę.
„
NOWA WIADOMOŚĆ OD ANN ♥ „
Oto nas nowy domek. A wszystko dzięki
chłopakom będziemy musiały się im odwdzięczyć !
Chłopakom ? To oni się odezwali ? ( nie załapałam kiedy Ann mówiła przez telefon że wpadli ) od razu złapałam za telefon, ale nie miałam
żadnej wiadomości. Westchnęłam głośno i
poszłam do łazienki. Nalałam wody do wanny i usadowiłam się w niej. Długie i
ciepłe kąpiele zawsze mi pomagały, niestety nie tym razem. Po 20 minutach
zaczęło mi się robić zimno więc wyszłam z wanny i przebrałam się w piżamę, a
potem poszłam spać. Kiedy się rano obudziłam byłam w domu sama, mama wyszła do
pracy i wróci dopiero wieczorem. Westchnęłam głośno i poszłam się doprowadzić do
stanu użytku. Ogarnęłam się w 20 minut i zeszłam na dół gdzie zrobiłam sobie
kakao i usiadłam w salonie przed telewizorem. Nie wiem co mam robić, mama ma
rację powinnam pogadać z Tomem i powiedzieć mu o tym że go kocham, ale chce też
poznać swojego tatę. Bez namysłu wyjęłam telefon i weszłam w kontakty.
DO : TOMI
BĘDZIEMY MUSIELI POGADAĆ ..
Położyłam telefon na stoliku i upiłam łyk
kakao. Po chwili usłyszałam wibrację telefonu zdziwiłam się bardzo kiedy na
wyświetlaczu pokazała się nowa wiadomość.
OD :TOMI
BĘDZIEMY MUSIELI. MUSZE CI COŚ POWIEDZIEĆ…
--------------------------------------------------------------
Jak wam się podoba rozdział 13 ?
Jutro dodam rozdział 14 a na razie uciekam bo muszę się szykować do kina ... Swoja droga chciała bym żeby powstał film o Tokio Hotel ( Coś takiego jak This Is Us ) ♥ Jejku oglądała bym to godzinami *.* DZIĘKUJĘ ZA KOMENTARZE I ZA WYŚWIETLENIA TO WIELE DLA MNIE ZNACZY ! ♥
Mam do ciebie małe pytanko...KIEDY NASTĘPNY ROZDZIAŁ!!!??? :P <3
OdpowiedzUsuńJutro :)
UsuńSuperrr rozdział. Może wreszcie będzie chemia x DDD
OdpowiedzUsuńFajnie film o TH *______*