Umm.. Kochani, to jest mój ostatni post na tym blogu..
Łzy zalewają mi oczy uwierzcie. Tak bardzo przywiązałam się do Toma i Shilli, że gdy pomyślę, że to koniec to aż przestaje bić mi serce. Cóż..., ale taka jest kolej rzeczy. Coś się zaczyna, a potem kończy. Chcę wam serdecznie podziękować za wszystkie komentarze, za czas poświęcony na czytanie tych rozdziałów ( pełnych błędów itp. ) I za to, że byliście. Na koniec powiem wam coś, co powinno was uszczęśliwić. Niedługo - jak się ogarnę- zakładam drugiego bloga - Będzie to kontynuacja tego opowiadania chodź wiem, że nie będzie ona już tak dobra. To będzie już praktycznie zupełnie inna historia... JEŻELI CHCECIE ZNAĆ LINKA DO NOWEGO BLOGA TO ZAGLĄDAJCIE TUTAJ ALBO DAJCIE DO SIEBIE JAKIŚ KONTAKT. JAK TYLKO ZAŁOŻĘ OD RAZU ZACZNĘ INFORMOWAĆ :)
JESZCZE RAZ DZIĘKUJĘ WAM KOCHANI ZA WSZYSTKO ! ♥
♥ ŻEGNAJCIE. ♥ KOCHAM WAS.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz