Po chwili blond włosa wyszła z pokoju trzymając w ręce
srebrną kamerę.
-Ann – westchnęłam – Zrobię z siebie totalną kretynkę.
-Shila ! Nie panikuj obiecuje ci że tak się nie stanie rozumiesz
?
-Z ciebie też się będą naśmiewać że się ze mną zadajesz !
-Oh ! Zamknij się już ! I pomyśl co będziesz śpiewać.. – W salonie
zapadła cisza. W głowie przerabiałam wszystkie teksty piosenek żeby wybrać tą
jedyną która mi wyjdzie. Zajęło mi to trochę czasu bo z pośród ich wszystkich
piosenek wybrać tą jedyną to nie lada wyczyn. Po chwili Ann włączyła kamerę a
ja zaczęłam śpiewać ..
“ Tokio Hotel - World behind my wall “
Jak mi wyszło ? Osobiście jestem z siebie zadowolona ale to
nie mi ma się podobać tylko im.
-No i co ? – zapytałam koleżankę.
-Bomba ! Jesteś genialna ! – Zaśmiałam się i usiadłam koło
niej
-Pokazuj ! –pisnęłam na co ona odtworzyła nagranie. – Wow
-Mówiłam ! Na bank się im spodoba ! – zaśmiałam się.
-Dobra już dobra ! – wyrzuciłam ręce w geście obronnym i
poszłam do kuchni – Co jemy ?
-Nie wiem ty coś wymyśl a ja pójdę to wysłać !
-Ale .. Ehh – Nie zdążyłam dokończyć bo dziewczyna zniknęła
za brązowymi drzwiami. Westchnęłam głośno i otworzyłam lodówkę żeby zorientować
się jaka jest jej zawartość. Po niecałej minucie wyjęłam z niej dwa słoiki
koncentratu pomidorowego a z szafki nad zlewem paczkę makaronu. No cóż
Spaghetti musi jej wystarczyć , uśmiechnęłam się i wrzuciłam makaron do dużego
garnka po czym to samo zrobiłam z koncentratem tyle że do niego wystarczył już
mniejszy garnek. No dobra … Obiad się robi więc mam chwilę dla siebie. Poszłam
do salonu gdzie włączyłam telewizor i przełączyłam na kanał muzyczny a
następnie w rytmach muzyki zaczęłam malować paznokcie.
-Gotowe ! – Wrzasnęła Ann wychodząc z pokoju przez co
szklany pojemniczek z lakierem wylądował na podłodze.
-Ugh ! Ann ! zobacz co zrobiłaś ..
-No przepraszam posprzątam to ! – Westchnęła – A co z
obiadem ? –ta tylko o jedzeniu.
-Już patrzę – wstałam z kanapy i poszłam do kuchni. Makaron
i sos były już gotowe więc wyjęłam dwa talerze i nałożyłam na nie jedzenie
poczym posypałam serem i zaniosłam do jadalni.
-Obiad ! -
krzyknęłam na co dziewczyna po chwili siedziała już na krześle i jadła
-Mniammm ! – westchnęła odsuwając talerz na bok.
-Cieszę się że ci smakowało – uśmiechnęłam się i złapałam
talerze które po chwili wylądowały w zmywarce.
-To co robimy ? – Zapytała znudzona dziewczyna miałam już odpowiedzieć
ale zadzwonił telefon.
-Słucham
?
-Dzień
dobry pani Shilo.
-Witam
o co chodzi ?
-Przyszła
paczka do pani czeka w recepcji.
-Dobrze
zaraz zejdę dziękuję
Rozłączyłam się i poinformowałam Ann o chwilowym wyjściu do
recepcji. Zamknęłam za sobą drzwi i weszłam do windy w której od razu przycisnęłam
kółeczko z cyferką „ 0 „ po chwili winda ruszyła a ja oparłam się o
ścianę czekając aż winda w końcu zjedzie na parter. Po niecałej minucie grube
drzwi rozsunęły się a ja skierowałam się do recepcji.
-Witam ! –powiedziałam z uśmiechem na ustach do Damiana –
pana za blatem
-A witam, Witam ! Panienka po paczkę prawda ?
-Jak ty mnie znasz – Zaśmiałam się i odebrałam paczkę
po czym pożegnałam się z mężczyzną i wróciłam do pokoju.
-Jestem ! – Krzyknęłam zamykając za sobą drzwi.
-No i co ? Co ci wysłała mama ? – zostałam zasypana mnóstwem
pytań.
-Nie wiem .. Już patrzę – usiadłam na kanapie i otworzyłam
duże brązowe pudło.
-Ubrania, ubrania o patrz ubrania ! – Zaśmiałam się wyjmując
kolejne rzeczy z kartonu.
-I książka – sięgnęła do pudełka i wyjęła książkę.
-Ann mam już jedną po co mi druga ?
-Kobieto a jeżeli w tej jest złoty bilet ?
-Tak będzie w niej złoty bilet, pojedziemy do chłopaków Tom
się we mnie zakocha i będziemy mieli stado małych Kaulitzów –puknęłam się w
głowę – Zejdź na ziemię. – wyrwałam jej książkę i schowałam do szafki ze
starymi książkami.
-Głupia jesteś ! – Wrzasnęła blond włosa i zaczęła przeglądać
ubrania leżące na ziemi.
-Może – westchnęłam i poszłam do pokoju.
~~~~
Siedziała od kilku minut sama w salonie, przeglądając
ubrania które dostała jej koleżanka ale myślami nadal była z książką. Wierzyła
w to że ta książka odmieni życie jej przyjaciółce, przecież ona chce dla niej
jak najlepiej. W końcu nie wytrzymała wygrzebała się ze sterty ubrań i podeszła
do szafki w której Dziewczyna schowała książkę. Wyjęła ją i przeniosła się na
kanapię.
- Dobra raz się żyje – westchnęła i zerwała z książki
przeźroczystą folie po czym zaczęła przerzucać kolejne kartki.
-Shila ! – Wrzasnęła tak głośno jak tylko mogła…
---------------------------------------------------------------------------------
No to mamy 2 rozdział. Mam nadzieję że się wam podoba :) Zachęcam do komentowania ♥ AHA I JESZCZE JEDNO !! OSOBY KTÓRE CHCĄ BYĆ INFORMOWANE O NOWYCH ROZDZIAŁACH NIECH PISZĄ NA Twitterze ALBO W TU W KOMENTARZACH :)
Jxhsaiufhcjaivoiuwhajbzui ♥♥ Już nie mogę się doczekać kolejnego rozdział!!! ^^
OdpowiedzUsuńHeh :)Musisz trochę poczekać ♥
UsuńOmg, omg, omg! Wiedzialam ze jej mama wysle jej karte! Co prawda myslalam ze bedzie to tak ze np. Jej mama ma kontakt z TH no ale tak czy siak ona jedzie do TH i teraz tylko zostaje kwestia malych Kaulitzow :)) czekam na NN ! :)
OdpowiedzUsuńhttp://foreverkaulitz483.blogspot.se/
Też o tym myślałam :) Co do kwestii małych Kaulitzów musimy poczekać ale taka także się pojawi :)
Usuń