środa, 14 sierpnia 2013

Rozdział 2

Po chwili blond włosa wyszła z pokoju trzymając w ręce srebrną kamerę.
-Ann – westchnęłam – Zrobię z siebie totalną kretynkę.
-Shila ! Nie panikuj obiecuje ci że tak się nie stanie rozumiesz ?
-Z ciebie też się będą naśmiewać że się ze mną zadajesz !
-Oh ! Zamknij się już ! I pomyśl co będziesz śpiewać.. – W salonie zapadła cisza. W głowie przerabiałam wszystkie teksty piosenek żeby wybrać tą jedyną która mi wyjdzie. Zajęło mi to trochę czasu bo z pośród ich wszystkich piosenek wybrać tą jedyną to nie lada wyczyn. Po chwili Ann włączyła kamerę a ja zaczęłam śpiewać  ..

 “ Tokio Hotel - World behind my wall “

Jak mi wyszło ? Osobiście jestem z siebie zadowolona ale to nie mi ma się podobać tylko im.
-No i co ? – zapytałam koleżankę.                         
-Bomba ! Jesteś genialna ! – Zaśmiałam się i usiadłam koło niej
-Pokazuj ! –pisnęłam na co ona odtworzyła nagranie. – Wow
-Mówiłam ! Na bank się im spodoba ! – zaśmiałam się.
-Dobra już dobra ! – wyrzuciłam ręce w geście obronnym i poszłam do kuchni – Co jemy ?
-Nie wiem ty coś wymyśl a ja pójdę to wysłać !
-Ale .. Ehh – Nie zdążyłam dokończyć bo dziewczyna zniknęła za brązowymi drzwiami. Westchnęłam głośno i otworzyłam lodówkę żeby zorientować się jaka jest jej zawartość. Po niecałej minucie wyjęłam z niej dwa słoiki koncentratu pomidorowego a z szafki nad zlewem paczkę makaronu. No cóż Spaghetti musi jej wystarczyć , uśmiechnęłam się i wrzuciłam makaron do dużego garnka po czym to samo zrobiłam z koncentratem tyle że do niego wystarczył już mniejszy garnek. No dobra … Obiad się robi więc mam chwilę dla siebie. Poszłam do salonu gdzie włączyłam telewizor i przełączyłam na kanał muzyczny a następnie w rytmach muzyki zaczęłam malować paznokcie.
-Gotowe ! – Wrzasnęła Ann wychodząc z pokoju przez co szklany pojemniczek z lakierem wylądował na podłodze.
-Ugh ! Ann ! zobacz co zrobiłaś ..
-No przepraszam posprzątam to ! – Westchnęła – A co z obiadem ? –ta tylko o jedzeniu.
-Już patrzę – wstałam z kanapy i poszłam do kuchni. Makaron i sos były już gotowe więc wyjęłam dwa talerze i nałożyłam na nie jedzenie poczym posypałam serem i zaniosłam do jadalni.
-Obiad ! -  krzyknęłam na co dziewczyna po chwili siedziała  już na krześle i jadła
-Mniammm ! – westchnęła odsuwając talerz na bok.
-Cieszę się że ci smakowało – uśmiechnęłam się i złapałam talerze które po chwili wylądowały w zmywarce.
-To co robimy ? – Zapytała znudzona dziewczyna miałam już odpowiedzieć ale zadzwonił telefon.

-Słucham ?
-Dzień dobry pani Shilo.
-Witam o co chodzi ?
-Przyszła paczka do pani czeka w recepcji.
-Dobrze zaraz zejdę dziękuję

Rozłączyłam się i poinformowałam Ann o chwilowym wyjściu do recepcji. Zamknęłam za sobą drzwi i weszłam do windy w której od razu przycisnęłam kółeczko z cyferką  „ 0  „ po chwili winda ruszyła a ja oparłam się o ścianę czekając aż winda w końcu zjedzie na parter. Po niecałej minucie grube drzwi rozsunęły się a ja skierowałam się do recepcji.
-Witam ! –powiedziałam z uśmiechem na ustach do Damiana – pana za blatem
-A witam, Witam ! Panienka po paczkę prawda ?
-Jak ty mnie znasz – Zaśmiałam się i odebrałam paczkę po czym pożegnałam się z mężczyzną i wróciłam do pokoju.
-Jestem ! – Krzyknęłam zamykając za sobą drzwi.
-No i co ? Co ci wysłała mama ? – zostałam zasypana mnóstwem pytań.
-Nie wiem .. Już patrzę – usiadłam na kanapie i otworzyłam duże brązowe pudło.
-Ubrania, ubrania o patrz ubrania ! – Zaśmiałam się wyjmując kolejne rzeczy z kartonu.
-I książka – sięgnęła do pudełka i wyjęła książkę.
-Ann mam już jedną po co mi druga ?
-Kobieto a jeżeli w tej jest złoty bilet ?
-Tak będzie w niej złoty bilet, pojedziemy do chłopaków Tom się we mnie zakocha i będziemy mieli stado małych Kaulitzów –puknęłam się w głowę – Zejdź na ziemię. – wyrwałam jej książkę i schowałam do szafki ze starymi książkami.
-Głupia jesteś ! – Wrzasnęła blond włosa i zaczęła przeglądać ubrania leżące na ziemi.
-Może – westchnęłam i poszłam do pokoju.

~~~~

Siedziała od kilku minut sama w salonie, przeglądając ubrania które dostała jej koleżanka ale myślami nadal była z książką. Wierzyła w to że ta książka odmieni życie jej przyjaciółce, przecież ona chce dla niej jak najlepiej. W końcu nie wytrzymała wygrzebała się ze sterty ubrań i podeszła do szafki w której Dziewczyna schowała książkę. Wyjęła ją i przeniosła się na kanapię.
- Dobra raz się żyje – westchnęła i zerwała z książki przeźroczystą folie po czym zaczęła przerzucać kolejne kartki.

-Shila ! – Wrzasnęła tak głośno jak tylko mogła…

---------------------------------------------------------------------------------
No to mamy 2 rozdział. Mam nadzieję że się wam podoba :) Zachęcam do komentowania ♥   AHA I JESZCZE JEDNO  !! OSOBY KTÓRE CHCĄ BYĆ INFORMOWANE O NOWYCH ROZDZIAŁACH NIECH PISZĄ NA Twitterze ALBO W  TU W KOMENTARZACH :) 

4 komentarze:

  1. Jxhsaiufhcjaivoiuwhajbzui ♥♥ Już nie mogę się doczekać kolejnego rozdział!!! ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Omg, omg, omg! Wiedzialam ze jej mama wysle jej karte! Co prawda myslalam ze bedzie to tak ze np. Jej mama ma kontakt z TH no ale tak czy siak ona jedzie do TH i teraz tylko zostaje kwestia malych Kaulitzow :)) czekam na NN ! :)



    http://foreverkaulitz483.blogspot.se/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też o tym myślałam :) Co do kwestii małych Kaulitzów musimy poczekać ale taka także się pojawi :)

      Usuń