-Nie wiedziałyśmy czy
mówiliście to naprawdę. Ale skoro tak to nie widzę żadnych przeszkód.
-Wiecie co
! Mam świetny pomysł –wydarł się Tom
-Ty i świetny pomysł ? –
Zaśmiał się Bill – No słucham
-Niech dziewczyny
zaśpiewają z nami jakąś piosenkę taki bonus do następnej płyty – Spojrzałam na
Ann a ona na mnie i zaczęłyśmy się śmiać.
-To nie jest dobry pomysł
– zaczął Bill
-Tom ! Słuchaj się brata !
–Powiedziałam poważnie i pogroziłam mu palcem.
-To Świetny pomysł ! –
dokończył czarny.
-Albo nie. On nie wie co
gada. Wytnij tamto.
-Oj cicho jedna piosenka
nie zaszkodzi.. – Powiedział i wyszedł z pomieszczenia.
-Idioci, idioci wszędzie
–powiedziałam i wskazałam ręką na całą grupkę która była w pomieszczeniu (
oprócz Ann ). Po chwili przyszedł Tom z jakimiś kolesiami i powiedział że
idziemy nagrywać.
-Ja nie umiem śpiewać –
ryknęła Ann.
-Masz ! –Gustaw podał jej
grzechotki. – To chyba umiesz.
-hahahhahaha –wybuchnęłam
śmiechem – Ann tylko się nie wczuj tak jak w szkole.
-Cicho idiotko ! –Zaśmiała
się. Założyłam słuchawki i spojrzałam na Billa
-Pamiętaj że nie możesz
zaśpiewać lepiej niż ja ! – skarcił mnie.
-Obiecuje – uśmiechnęłam
się i po chwili zaczęliśmy śpiewać
Tokio hotel – Der Letzte Tag
Jak się czułam ? Było świetnie uśmiech nie
schodził mi z twarzy ciągle patrzyłam na Billa
( był taki skupiony nie to co ja ) albo na Ann która wymachiwała
grzechotką na wszystkie możliwe strony. Lepszej piosenki nie mogliśmy wybrać.
Jutro wyjeżdżamy to nasz prawie ostatni dzień nie licząc powrotu. Ja naprawdę
nie chcę się z nimi rozstawać, może się przeprowadzimy gdzieś koło nich ? To
nie jest taki zły pomysł bo w sumie mam już dosyć wynajmowania mieszkania,
ogólnie to ze względu na właściciela ale to teraz mało ważne.
-Wyszło bosko – powiedział Bill i ściągnął
słuchawki.
-Bill ale nie zamieścicie tego na płycie
prawda ?
-Zamieścimy.
-Bill no proszę cię ! – Mówiłam błagalnym
tonem.
-Lalalalal – wsadził palce w uszy i ignorował
mnie. Dochodziła godzina 16
-Chłopaki my się będziemy zbierały musimy się
spakować i wgl.
-okej odwieziemy was – jak powiedzieli tak
zrobiliśmy, cała siódemką poszliśmy do samochodu stojącego prze budynkiem.
-Przepraszam mama dzwoni – uprzedziłam
zajmując miejsce pomiędzy Tomem a Billem.
-Cześć córcia co tam porabiasz ?
-Jadę do hotelu się pakować.
-A to wyjeżdżasz do tego zespołu tak ? –
Matko ! Jaka klapa nie powiedziałam jej że już wyjechałam.
-mamcia przepraszam zapomniałam ci powiedzieć
ale ja już wyjechałam jutro wracam do Hamburga.
-Ohhh ! Cała ty ! A jak ten cały TOM –
specjalnie podkreśliła jego imię. Uśmiechnęłam się i spojrzałam na chłopaka
siedzącego po mojej prawej stronie.
-Tom ? Z nim wszystko porządku ma lekko zrytą
banie ale wiesz.
-Oj wiesz o czym mówię ! Całowałaś się z nim
?
-Co ?! MAMO ! – Boże co za kobieta !
-Oj no wiesz że jestem ciekawska !
-Wiem właśnie.
-Nie
chce ci zawracać tyłka ale może kiedyś zaprosisz ich do nas ?
-To poważna propozycja. – nagle w tle
usłyszałam ciche dźwięki
Tokio Hotel – Ich Bin
Nicht In
-Mamo ? Czy ty..
-Córcia muszę wiedzieć z czym obcujesz. A
teraz będę kończyć i przesłucham sobie te płyty co tam masz w pokoju.
-Tylko się nie zakochaj. Papap.
Rozłączyłam się i spojrzałam na resztę no tak
mówiłam po polsku.
-O co chodzi ? – zapytałam zmieszana.
-O czym gadałaś – zapytał ciekawski Bill.
-O was ! Moja mama śmiała się żebym was do
siebie zaprosiła a potem zaczęła słuchać waszych piosenek.
-Fajna mama ! - zaśmiał się Tom. – Tate też masz takiego
fajnego ? – uderzył w mój czuły punkt. Oniemiałam.
-Shila – Ann złapała mnie za ramię – W
porządku ?
-Tak. – odpowiedziałam cicho – Nie mam ojca.
Znaczy nie znam go.
-Nie żyje ? – Ugh. Każdy normalny człowiek
powiedział by teraz coś w stylu „ Przykro mi „ ale nie oni. Oni muszą wiedzieć
wszystko..
-Nie wiem. Po prostu kiedy się dowiedział o
ciąży zostawił mamę.
-Nie powiedziała ci kim jest ? – Zdziwili
się.
-Nie . – odpowiedziałam krótko.
-przykro nam.
-Dajmy sobie spoko – uśmiechnęłam się. Nie
chciałam o tym gadać bo to najzwyczajniej w świecie boli. Tyle razy
zastanawiałam się kto jest moim ojcem, jak wygląda, gdzie mieszka, jaki ma dom czy ma żonę,
dzieci i czy pamięta o mnie. Zawsze kiedy wchodziłam z mamą na jego temat mówiła
wymijająco i tak za każdym razem. Ojca zastępował mi wujek Daniel. Z czasem
przyzwyczaiłam się do tego i wcale mi to nie przeszkadzało ale chcę i muszę się
kiedyś dowiedzieć kto nim jest naprawdę ! Każde dziecko powinno wiedzieć kim
jest jego ojciec...
------------------------------------------------
Mamy kolejny rozdział.
rozdział 10 powinnam dodać najprawdopodobniej we wtorek chyba że uda mi się coś wcześniej wydukać ale wątpię bo muszę zrobić Niemiecki :P . Dziękuję za te miłe komentarze i wlg ♥ Jesteście kochani.
* Jest tu ktoś nowy ??
------------------------------------------------
Mamy kolejny rozdział.
rozdział 10 powinnam dodać najprawdopodobniej we wtorek chyba że uda mi się coś wcześniej wydukać ale wątpię bo muszę zrobić Niemiecki :P . Dziękuję za te miłe komentarze i wlg ♥ Jesteście kochani.
* Jest tu ktoś nowy ??
OMG! OMG! OMG! *O* <3
OdpowiedzUsuń♥ Ann nie panikuj ♥
UsuńJa nie panikuję ja po prostu....NIE WYTRZYMUJĘ NAPIĘCIA!!! :3 <3
UsuńAhh, rozdial swietny ( jak zawsze) poprostu nic dodac nic ujac! Czekam na kolejny! <3
OdpowiedzUsuńhttp://foreverkaulitz483.blogspot.se/
Uwielbiam twoje opowiadanie ♥ Dziękuję !
UsuńŚwietny rozdział :D koniec troche smutny;< ale mimo to superr!!!!
OdpowiedzUsuń