------------
Zastygłam bez ruchu. Co ja mam mu powiedzieć ? Sorry boję się ? Zamknęłam oczy i głośno westchnęłam.-Tom ja... - chciałam dokończyć, ale Tom przyłożył mi palec do ust
-Shhhh... - wyzeptał - wiem. Będę ostrożny - uprzedził a ja pokiwałam głową. Wtedy Tom usiadł i wyjął z ogromnej kieszeni swoich spodni prezerwatywę. Musicie sobie wyobrazić jak dziwnie się czułam. Ja - szara myszka w dodatku dziewica mam zaraz przeżyć swój pierwszy raz z mega popularnym chłopakiem, który jest - jak to mówią gazety - bogiem sex'u.To było dość krępujące patrzeć jak twój chłopak zakłada prezerwatywę na swoje przyrodzenie, ale byłam już chyba w bardziej krępujących sytuacjach. Tom ponownie zawisł nade mną i zgarnął moje włosy za ucho.
-Nie - powiedziałam i poprawiłam włosy - tak wyglądam brzydko - zaśmiałaam się.
-Najpierw cię przygotuję -wyszeptał i rozpiął guzik moich jeansów, po czym stanowczym ruchem je zdjął. Następnie ja zrobiłam to samo z jego ubraniem, więc po chwili byliśmy już całkiem nadzy..
-Tom.. ty.. zamknąłeś drzwi ? - zapytałam chcąc uniknąć wtargnięcia jakiegoś nieproszonego gocia do mojego pokoju. Wiem jak on będzie się czuł widząc jak ja i Tom uprawiamy Sex. Koszmar. Tom tylko westchnął i poszedł zamknać drzwi. Wiem, że denerwują go moje prośby i cała reszta, ale na prawdę wolę nie dopuścić, by ktoś nas nakrył. Kiedy Tom ponownie zwisał nade mną zjechał jedną ręką na moje udo a drugą umieścił namojej prawej piersi. Nastepnie pocałował mnie i przejechał swoim palcem po mojej kobiecości i wsunął w nią swój palec. Jęknełam z
Chłopak przekręcił we mnie swój palec , przez co wygięłam plecy w łuk i jęknęłam prosto w jego usta. Chłopak powtórzył ruch kilka razy po czym wyjął ze mnie swój palec i wpił się namięnie w moje wargi. Wciąż byłam spięta i chłopak najwyraźniej to wyczuł, bo pogłębił nasz pocałunek, po czym spojżał mi w oczy. Zacisnęłam usta i pozwoliłam Tomowi w siebie wejść. Tomi tak jak obiecał na początku wszedł we mnie powoli, ale to nie powstrzymało moich głośnych jęków. Nie oszukujmy się - Bolało jak nie wiem. Z karzdą chwilą ruchy chłopaka stawały się szybsze i bardziej odważne.
-Ahhh...Tom.. - jęczłam i nawet nie obchodziło mnie już to ktoś może mnie usłyszeć. Czułam się wspanniale. Z karzdą chwilą robiłam się coraz bardziej mokra. Jęczałam, dyszałam wszystko na raz.
-T..Tom .. - Jęknęłam przez zaciśnięte usta czując, że zaraz dojdę.
-Jeszcze chwila kochnie .. -wyszeptał.
Po chwili zalała mnie fala rozkoszy. Moje mięśnie się poddały - całe ciało się rozluźniło. Tom jęknął chwilę po mnie i upadł obok mnie ocierając pot z czoła. Spaliłaam buraka i zaczęłam podziwiać sufit.
-Kochanie ? - Tom mnie szturchnął, kiedy samotna łza spłynęła mi po policzku. - Spójż na mnie - poprosił a ja przekręciłam głowę w jego stronę. - Wszystko okej ? - zapytał z troską w głosie.
-Tak. ja po prostu.. - och trzeba przestać się przejmować. - Wiesz to takie wzruszające .. ta cała utrata dziewictwa i reszta.. nie jestem już taka grzeczna - zaśmiałam się.
-Nigdy nie byłaś - zaśmiał się i ucałował mnie w czoło, po czym przeprosił i wyszedł do łazienki. Ja w tym czasie zasnęłam.
Kiedy obudziłam sę rano byłam przykryta kołdrą. Przeciągnęłam się leniwie i spróbowałam wstać, ale silne ramie Toma nie pozwoliło mi na to. Uśmiechnęłam się na wspomnienie wczorajszych wydarzeń. Zdjęłam jego rękę z siebie i wyszłam z łóżka.. Wtedy przeżyłam szok. Już nie chodzi naweto to, że byłam nago ( al jednak ciesze się, że Tom śpi ) wszystko mnie bolało. Tam na dle.. MASAKRA. Chodzę jak pingwin. Z trudem doszłam do szafy, z której wyjęłam ubrania i poszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic i wyszczotkowałam zęby. Trochę się ju rozchodziłam, ale ból nadal nie znikał. Ubrałam się w KLIK i wysuszyłam wlosy.
-Boże jakie siano ! - powiedzialam sama do siebie, gdy zobaczyłam swoje włosy w lustrze. Otworzyłam szafkę nad umywalką i zaczęłam w nej szukać czegoś co, by pomogło moim włosom, ale znalazłam tylko farbę. FIOLETOWĄ FARBĘ DO WŁOSÓW... cóż miałam już blond włosy, rude też miałam kiedyś czarne też były, więc czemu niee mogą być teraz fioletowe ?
***
Siedziałam w kuchni i czytałam gazetę czekając na to, kiedy ugotują się jajka. Jest goodzina 12:24 i tylko ja w tym domu nie śpię. W tym czasie pofarbowałam sobie włosy i wyszło na prawdę zajebiście. Jestem ciekawa co powiedzą inni. Nakryłam do stołu i wyjęłam z szafki łyżkę i duży garnek, po czym obijająć je o siebie krzyczałam
-WSTAWAĆ ! KURWA JEDZENIE ZROBIŁAM ! - Przestałam walić, kiedy usłyszałam kroki. Odłożyłam garnek i usiadłam do stołu.
-JA PIERDOLE ! - Wrzasnęła Ania i w podskokach podeszła do mnie - JAKI CZAD !
-Co ?! jaki cz... - zapytał zaspany Tom i, kiedy spojżał na mnie cofnął się do tyłu - WOW - zaśmiał się. Reakcja reszty była podobna wszyscy się zachwycali.
-Też się tak przefarbuję ! - powiedział Bill
-Papuga -powiedziałam i zaczęłam jeść
-Lol. Ale serio jak, by mi było w takich fioletowych włosach ?
-Spadaj Bill !, to jest mój kolor ! Mój ! Każda Belieber go lubi - oburzyłam się.
-Że, kto ? - zmarszczył brwii
-Że fanka Biebera - zaśmiał się Tom
-Aaaaaa - przeciągnął czarny z przerażeniem na twarzy.
-Dobra nie wiem jak wy, ale ja dzisiaj siedzę w domu. Mam mega lenia - powiedziałam odsuwając od siebie talerz.
-My mamy podpisywanie płyt. Tych płyt, na których jest też piosenka z tobą - na jego słowa zakrztusiłam się herbatą.
-Co ! Miałeś tego nie wstawiać ! -Warknęłam, ale Tom tylko się zaśmiał. -Dzięki pacanie. Po około dwudziestu minutach chłopaki poszli do siebie a ja wzięłam się z Anią za sprzątanie.
-Umm.. Wszystko okej ? - Zapytała Ann stając obok mnie.
-Jasne - uśmiechnęłam się - czamu pytasz ?
-Wiesz.. Dziwnie chodzisz - podrapała się po głowie .
CO ?! CO ?! CO ?! CO ?! CO ?! CO ?! CO ?! CO ?! CO ?! CO ?! CO ?! CO ?!
-Um... taaa... tak -zmieszałam się.
-Na pewno ? - oparła się o blat - nie chcesz mi czegoś powiedzieć ? - Naciskała
ONA WIE ... ONA TO KURWA WIE.. CZY ONA TO SŁYSZAŁA ?! JEZUUUUUUUU
-Ja... um... - zaczęłam.
-Myślałam, że będziemy sobie mówiły o wszystkim - posmutniała - a ty nawet nie chcesz się pochwalić tym, że nie jesteś już dziewicą. Hellow ?! Trzeba ro kurwa oblać ! - Pisnęła.
-Jezu nie ma czym się chwalić ! - byłam zmięszana -to wyszło tak po prostu.
-Oh ! Tak po prostu zaczęliście sie pieprzyć Awwww .. - zasmiała się - jaki jest ?
-Słucham ?
-No jaki Tom w tym jest..
-Um... Dobry - urwałam - bardzo dobry... dobra jest zajebisty - uśmiechnęłam się.
-Ooooooooo... - pogadałyśmy tak jeszcze chwilę, po czym wróciłam do pokoju. Dzisaj jest na prawdę zimno, więc przebrałam się i weszłam pod koc po czym wzięłam do ręki notes... Siedziałam dobre dwie godziny i wyrwałam z notesu 1/3 wszystkich kartek. Cóż myślałam, że pisanie piosenek jest łatwiejsze. Kiedy już miałam odłożyć ten nieszczęsny notes potknęłam się o koc i upadłam tak ze wylądowałam twarzą w zeszycie.
-Mała wstawaj - usłyszałam damski głos i po chwili poczulam szturchnięcie.
-Co ?! Która godzina - Przeciągnęłam się.
-18:23 a teraz wstawaj - walnęła mnie poduszką i wyszła z pokoju trzaskając drzwiami. Przeciągnęłam się po raz kolejny i zeszłam z łóżka, po czym poszłam do salonu.
-Dobry wieczór - powiedziałam do chłopaków i poszłam po szklanę wody. - Jak tam podpisywanie płyt ? - Zapytałam siadając na kanapie.
-Dobrze -powiedział Bill - było dużo ludzi, ale nie byli zadowoleni, że jesteśmy bez ciebie
-Słucham ? - zapytałam mając nadzieję, że się przesłyszałam.
-Ty też jesteś na tej płycie, więc powinnaś ją podpisywać razem z nami.. - powiedział Tom - z resztą Ann też powinna, bo też tam jest.
-lool ja gram na grzechotkach ! - przypomniała.
-Ale grasz i powinnyście iść tam z nami.. teraz to już po ptakach.
-Oh! jaka szkoda - zakpiłyśmy z Ann i włączyłyśmy telewizję.
-Ej właśnie słuchajcie ! - Wrzasnął Bill
-Co ?!
-Bo 8 lutego mamy galę i chcemy żebyście z nami poszly - dodał.
8 lutego ?! Nie może być ona innego dnia tylko akurat jebanego 8 lutego ?!
-Nic nie ma w tej telewizji idę do siebie - powiedziałam i poszłam na górę wiem, że pretekst z telewizją był okropny, ale byłam zbyt zdenerwowana, żeby wymyśleć cos lepszego. 8 Lutego są moje urodziny. chciałam je spędzić w domu z chłopakami i rodziną, a nie na jakiejś gali ! wiem, że to jest dla chłopaków ważne, ale kurczę moje urodziny w dodatku 18 też są ważne. Cóż będę musiała przesunąć imprezę. Byłam tak smutna, że nawet nie wiem, kiedy poszłam spać. Dwa tygodnie minęły nam bardzo szybko wyjaśniłam chlopakom dlaczego sie tak zasmuciłam tą galą a oni obiecali, że mi to wynagrodzą. Dzisiaj jest 3 luty ( za pięć dni będę
-Hej - przywitałam się z, nim i zapięłam pas
-Hej - odpowiedział i zapalił samochód.
W studiu byliśmy już po trzydziestu minutach. Tom wysiadł z samochodu i złapał mnie za rękę, na co sie uśmiechnęłam i ruszyliśmy w stronę drzwi.
-Umm.. mogę mieć do ciebie prośbę ?
-Jasne - uśmiechnął się
-Pamiętasz jak po podpisywaniu płyt ta wytwórnia wysłała mi list ?
-Tak .. chciała żebyś nagrała dla nich piosenkę - powiedział.
-Właśnie ! Chcę, żeby to była ta piosenka.
-Fajnie - uśmiechnął się -, więc, o co chcesz prosić.
-Żebyś wrócił do domu. Chcę żebyś usłyszał tę piosenkę z innymi.
-ale ja jestem twoi chłopakiem
-To nie znaczy, że mam cię traktować lepiej niż innych - zaśmiałam się. - Proszę - pocałowałam go a on wyszedł ze studia z oburzoną miną. Zaśmiałam się widząc oburzonego Toma i weszłam do pokoju nagrań.
-Dzień dobry - przywitałam się.
-Dzień dobry - odpowiedział mi nieznany głos.
-Jestem Shilla - przedstawiłam się
-Oh! jestem Patrick ty jesteś dziewczyną Toma prawda ? - Chłopak wyglądał może na 18 lat, był ładny i sympatyczny. Czuję, że spodobają mi się te nagrania.
-Tak - uśmiechnęłam się.
-To co bierzemy się do roboty ? - klasnął w ręce.
-Jasne tylko wiesz nigdy nie nagrywałam i się trochę stresuję.
-Przestań to normalność. Nagranie piosenki chłopakom zajmuje przynajmniej kilkanaście godzin jak nie kilka dni, więc nie masz co się martwić.
-Umm, skoro tak - weszłam do oszklonego pomieszczenia, po czym usiadłam na krześle i założyłam na uszy słuchawki. Następnie wzięłam gitarę do ręki i na znak Patricka zaczęłam grać. Powiem szczerze, że to na prawdę fajne.. obawiam się, że powoli zaczynam zniemiać zdanie .. W sumie... fajnie jest być gwiazdą.
-Powiem ci, że na prawdę świetnie ci to wyszło ! - Powiedział chłopak, kiedy tylko wyszłam zza drzwi.
-Um.. Dziękuję. Kiedy to będzie gotowe ?
-Myślę, że możesz przyjść w piątek a jak bardzo ci na tym zalezy ?
-Znaczy, bo muszę to zanieść do wytwórni ..
-Napisz mi ich adres a dostarczę to osobiście.. W piątek będziesz się już slyszała w radiu/
-Jeju na prawdę ! Dziękuję! - przytuliłam chłopaka, po czym pożegnawszy się z, nim wyszłam ze studia.
-Shilla ! Shilla ! - Krzyczał tłum ludzi. Co jest ? Przed studiem było podad 100 osób z aparatami i mikrofonami. Nie udzielam wywiadów... Nie jestem gwiazdą, by to robić.
-Nagrałaś coś ?! Chcesz być taka jak chłopaki ?! - krzyczeli dalej. Jak opowiem to się odczepią.
-Um.. tak nagrałam piosenkę, ale nie chę być sławna tak jak chłopaki.
-Czemu przefarbowałaś włosy ?!
-Fioletowy to mój ulubiony kolor, poza tym jestem Belieberką - przerwałam - pozdrawiam was siostrzyczki - pomachałam do kamery - i podoba mi się ten koloe. To mój ulubiony.
-Shilla ! Ostatnie pytanie ! Będziecie z Ann towarzyszyły chłopakom na gali ?
-Tak będziemy, im towarzyszyły - powiedziałam i przecisnęłam sie przez tłum, po czym wsiadłam do autobusu. Dzięki Bogu.
_________________________________
NAWET NIE WIEM JAK MAM WAS PRZEPROSIĆ ZA TAK ZJEBANĄ AKCJĘ Z SEXEM XD GORSZEJ CHYBA NIGDY NIE WIDZIAŁAM. NO ALE CÓŻ ... WAŻNE ,ŻE WGL. BYŁA :p
Jejkuuu tez chce fioletowe wlosy *-*
OdpowiedzUsuńUuuhuhu pierwszy raz z Tomem ;] zazdro! XD
Oo i w koncu nagrala piosenke :3 iiii nie moge sie doczekac imprezy urodzinowej ! :))
A innymi slowami. Odcinek swietny! :* czekam na wiecej skarbie <3
Rozdział świetny!! <3
OdpowiedzUsuńFioletowe włosy? czemu nie też takie chce ^^
W końcu to zrobili, tak na to czekałam xD
Pozdrawiam Kochająca Żelki :D
Cudownyyyyy ! ! Już się nie mogę doczekać następnego :D ♥
OdpowiedzUsuń